Generacja D.Z.I.W.K.A.

cyt. (…) Ja też byłam od samego początku lepiona na dziewczynkę-niewydymkę. Jak zaczęło się tango to nie było już kogo upominać. Nie żebym lubiła sex – sex nie jest moim hobby. Uwielbiam upokarzać facetów. Pokazywać im, że są tylko biednymi zwierzętami. Mogą zrobić ze mną co im się podoba – kwestia umowy. Ale to tylko i wyłącznie teatr, gra. Oni się wczuwają, jęczą, dziękują za orgazm i płacą – a ja zabieram im nierzadko połowę wypłaty i zapraszam za miesiąc. A za 15 minut robię to z innym gościem. Bombowo, co? Zazdroszczę sobie tego poczucia, które mam jak patrzę na faceta po raz pierwszy. Od razu wiem, co to za typ. Zero pomyłek. (…)

... Ela jest "kurwą" - zawód wpisany w CV jako "aktualny".
.

cyt. (…) Żeby zrobić na Nim wrażenie potrzebuję kasy. Dużo kasy. Umówiłyśmy się z jakimś gościem. Przyjechał czarnym autem. Jakimś większym. Nie wiem jakim. Wsiadłyśmy. Pojechaliśmy 10 km za miasto, w jakieś krzaki. Gościu ściągnął spodnie. Kazał nam się rozebrać. To było okropne. Ale myślałam “kocham Cię R, robię to żeby być z Tobą”. Trwało ponad godzinkę. Prawie zwymiotowałam. M miała łzy w oczach. Ale zrobiłyśmy to. – 200 tak jak było umówione. Nie bójcie się, ja bym was nie wychujał. Macie szczęście, że na mnie trafiłyście. Nie był najgorszy. Może trochę za bardzo pewny siebie. Nie ważne. Frajer. Dał nam dwie bańki. Jak za taką kasę nie było najgorzej. (…)

... Brak imienia. Wiek - 17. Pierwszy lodzik - 50 PLN!
.

cyt. (…) To nie jest tak, że od razu zaświtał mi w głowie plan – będę prostytutką, bo to szybka i duża kasa, bez zbędnego przemęczania się, broń Boże. Na początku pracowałam w sklepie, 12 godzin 5 dni w tygodniu. Pierwszego każdego miesiąca spoglądałam na konto i załamywałam ręce – 1000zł, starczało tylko na mieszkanie. Stwierdziłam, że to nie ma sensu. Któregoś dnia zaczęłam przeglądać ogłoszenia, jedno, drugie. I tak trafiłam na agencję, w której pracuję do dzisiaj. (…)

... Gabi. Rude włosy. Dwójka dzieci, profesjonalistka.
.

Internet może nie H U C Z Y od tego rodzaju zwierzeń ale trochę tego jest do poczytania. Perłowe myśli i zwierzenia prostytutek. To na wypadek, gdybyście się zapytali skąd powyższe cytaty. Wszystkie są zerżnięte z prywatnych blogów kobiet, dla których pisanie o sobie treści TABU jest jak pociąganie za gumowy wentylek wszechobecnej cenzury. To zmienne w swojej temperaturze deliberowanie na temat sexu, zdrady i pieniędzy po to aby w podsumowaniu spuścić swoje sumienie w rurę “podejścia” do bidetu. “Yo Puta“.

A co jeśli Polska to ta oszczana klapa? Marek Kondrad nie mógł tego lepiej opisać. Przekładając tę myśl na legalizację prostytucji w Polsce można śmiało stwierdzić, że nie jest ona niczym innym jak oddawaniem moczu na zdesperowanych, często bardzo młodych ludzi, którzy decydują się wypiąć swoją biedną dupę za “kawałek chleba”. Młode matki, wasze córki, wnuczki! Wasze żony, siostry. Polki. Piękne kobiety, które coraz częściej zdejmują maskę wstydu ujawniając się w mediach jako zamożna kobieta wyciągająca z branży 24 tys. W różnych regionach Europy – przykładowo w Hiszpanii czy Niemczech przelicznikiem jest Euro.

Do roku 1989 handel ludźmi był problemem w Polsce nieznanym: Pomimo obecności tego przestępstwa w kodeksie karnym – przepis był martwy. Działo się tak, ponieważ funkcjonowanie systemu realnego socjalizmu, a co za tym idzie zamknięte granice i brak możliwości podróżowania sprawiały, iż nie było ono popełniane.  Afera “Dziwexu” to jedna z nielicznych afer tamtych lat, która wprawiała opinię publiczną w kompletne osłupienie. Sytuacja w Polsce po roku 90′ zaczęła się zmieniać. Liberalizacja gospodarcza i polityczna przyniosła wiele zmian, wpłynęła na poprawę żywota obywateli, z drugiej jednak strony przyczyniła się do bardzo negatywnych zmian. Pojawiły się w społeczeństwie na nieznaną wcześniej skalę, potężne różnice zamożności. Bezrobocie stało się wszechobecnym i stałym zjawiskiem społecznym.

Niejednoznaczny stosunek Polaków do prostytucji: Z jednej strony potępia się kobiety pracujące jako prostytutki. Z drugiej zaś prostytutki uchodzą za osoby, które mają łatwe życie i zarabiają mnóstwo pieniędzy. Otacza je pewien niechętny podziw. Ponadto istnieje przyzwolenie społeczne na korzystanie z ich usług. Prostytutki są też traktowane jak osoby w pewien sposób wyjęte spod prawa. Jeśli zostaną skrzywdzone – pobite, okradzione, zgwałcone czy zmuszone do prostytucji – to takie zdarzenia są przez otoczenie, a także przez organy ścigania, traktowane jak skutki „ryzyka zawodowego”, z którymi powinny się niestety liczyć.

Media nie stają na wysokości zadania w ukazywaniu problemu prostytucji: Pomimo znacznych zmian, jakie zaszły w ostatnich latach, problem nadal ukazywany jest – nie jako forma przemocy wobec kobiet i poważne łamanie praw człowieka, ale jako temat erotyczny, tania sensacja, gdzie dramatyzm i nielegalność zjawiska zastępuje zawoalowana perwersja – ilustrowana odpowiednimi zdjęciami. Takie publikacje nie służą przedstawieniu zjawiska, tylko zwiększeniu nakładu czasopisma czy oglądalności.

Polska sytuacja prawna dotycząca prostytucji jest niejednoznaczna! Z jednej strony nie jest przestępstwem, ale z drugiej – nie można zgłosić prostytucji jako zawodu i czerpać z niej legalnych zysków. Ustawodawca pozostawił prostytucję poza zasięgiem prawa karnego, natomiast wprowadził penalizację następujących zachowań:
a) nakłanianie innej osoby do uprawiania prostytucji, tzw. stręczycielstwo (art. 204 § 1 zd. 1 kk.),
b) ułatwianie prostytucji, tzw. kuplerstwo (art. 204 § 1 zd. 2 kk.),
c) czerpanie korzyści z cudzej prostytucji, tzw. sutenerstwo (art. 204 § 2 kk.),
d) nakłanianie do prostytucji, ułatwianie prostytucji i czerpanie korzyści z prostytucji małoletniego (art. 204 § 3 kk.),
e) zwabienie lub uprowadzenie innej osoby w celu uprawiania prostytucji za granicą (art. 204 § 4 kk.).
Wszystkich ww. typów przestępstw sprawca dokonuje w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Natomiast w art. 203 kk. ustawodawca penalizuje doprowadzenie innej osoby do uprawiania prostytucji, gdy sprawca stosuje wobec osoby przemoc, groźbę bezprawną, podstęp lub wykorzystuje stosunek zależności lub krytyczne położenie.

Szara strefa, w jakiej znajduje się prostytucja w Polsce, sprzyja eskalacji degeneracji moralnej nadchodzącego pokolenia. Na dzień dzisiejszy nasz kraj daje możliwości pracy jako DZIWKA 100 tysiącom kobiet! Utrzymanie tego trendu spowoduje, że prostytucja może stać się legalnym biznesem, nie przestępstwem. Ignorując tak istotny fakt Polski Rząd dobrowolnie dokłada swoje 5 groszy do interesu prostytucji, stając się jedynym bezpośrednio odpowiedzialnym sprawcą za wszystkie rodzinne tragedie, będących ofiarą martwego ustawodawstwa. Brak reakcji jest bezwzględnie interpretowane jako działanie, dlatego tutaj nie ma mowy o jakimkolwiek usprawiedliwianiu.

Generacja D.Z.I.W.K.A.Doszczętne Zdegenerowanie i Wielowarstwowa Kultura Absurdu polegająca na akceptacji i przyzwoleniu działaniom dalece wykraczającym poza granice społecznej moralności powoli wkrada się w nasze środowisko, deformując jego naturalne podstawy budowane do tej pory na rozsądku, szacunku i honorze. Jeśli kultywowana przez wielu z nas ignorancja będzie wybierana jako ten łatwiejszy sposób na życie, to jego wartość naprawdę przestanie mieć jakiekolwiek znaczenie.

[audio:http://arturjozefowski.home.pl/wddwpolska/mp3/Peja_Materialna_Dziwka.mp3|titles=Materialna Dziwka . PEJA]

WDDW Polska

Projekt daphne, raport krajowy.

, , , , , , , , , , , , , , , , , , , ,